Niemowlę i huśtawka. Od kiedy dziecko może się huśtać?

Niemowlę i huśtawka. Od kiedy dziecko może się huśtać?

Od kiedy huśtawka dla dziecka – w jakim wieku można zacząć się huśtać?

Jeśli rozważasz zakup huśtawki dla swojego dziecka, na pewno zastanawiasz się, czy jest ono już na tyle duże, by mogło z niej bezpiecznie korzystać. Tu trzeba podkreślić, że każdy producent huśtawki powinien doprecyzować minimalny wiek dziecka, które będzie się na niej huśtać. Jest to zależne od wielu czynników, a najważniejszym jest sama konstrukcja huśtawki i jej zabezpieczenia. Jest to pierwsza kwestia, na którą musimy zwrócić uwagę. Jeśli na produkcie widzimy oznaczenie „+1”, to dziecko powinno zacząć korzystać z takiej huśtawki dopiero po skończeniu roczku.

Umiejętność samodzielnego siedzenia ważniejsza niż wiek

Na klasycznej huśtawce bawimy się na siedząco. Jest to bardzo ważne, by zaczynające przygodę z huśtawką dziecko potrafiło już siedzieć. Nie mówimy tu o początkach i nauce siadania. Maluch musi doskonale opanować tę umiejętność – siedzieć samodzielnie, pewnie i stabilnie. A że dzieci rozwijają się w różnym tempie, może to być już w okolicach 7. miesiąca życia albo nawet nieco po ukończeniu roczku.

Oczywiście na rynku nie brakuje „huśtawkowych” rozwiązań dla młodszych dzieci. Również i my takie rozwiązanie stworzyliśmy. Jest to bujaczek-leżaczek – produkt łączący funkcjonalności kołyski, leżaczka i huśtawki.

Specjalna huśtawka dla niemowląt, czyli leżaczek-bujaczek

Leżaczki-bujaczki mogą być używane już przez miesięczne dzieci, choć zalecamy, by rozpocząć tę niezwykłą przygodę około 2-3 miesiąca życia. W odróżnieniu od klasycznej huśtawki, na której maluch musi siedzieć, w bujaczku można huśtać się na leżąco.

Jak to wygląda? Leżaczek-bujaczek wyposażony jest w regulowane oparcie. Noworodki i najmłodsze niemowlaki kładziemy na bujaczku i delikatnie wprawiamy go w ruch. Dzięki specjalnym pasom bezpieczeństwa maluchowi absolutnie nic nie grozi. Nawet gdyby dziecko dołożyło wszelkich starań, by z bujaczka „zwiać”, to nie ma to najmniejszej szansy. Niektóre dzieci są bardzo ruchliwe – leżąc, próbują się przemieszczać, obracać, energicznie ruszają rączkami i nóżkami, kulą się, wypychają do przodu brzuszek. Nic z tego – możesz z czystym sumieniem na chwilę zostawić maluszka, odwrócić wzrok, pobiec do łazienki – pasy bezpieczeństwa uniemożliwią każdy potencjalny wypadek.

Regulowane oparcie w bujaczku-leżaczku bardzo sprawnie dostosujemy do wieku naszego dziecka, a tym samym do zmieniających się potrzeb. Jakiś czas później możemy nieco podnieść oparcie tak, by maluch przybrał pozycję półleżącą. Na pewno będzie z tego powodu niezmiernie szczęśliwy – w końcu będzie mógł obserowować całe swoje otoczenie!

Nasze bujaczki-leżaczki są o tyle sprytne, że naprawdę rosną razem z dzieckiem. Gdy maluch już będzie samodzielnie siedział, wystarczy jeszcze trochę podnieść oparcie i można bawić się na siedząco. Górnej granicy wiekowej nie ma, ale jest wagowa. Maksymalne obciążenie to 25 kg, więc huśtawka w typie leżaczka-bujaczka posłuży ładnych kilka lat.

Huśtawka na placu zabaw – czy jest bezpieczna dla niemowlaka?

Przechodząc koło placu zabaw, nie da się nie zauważyć, jak bardzo dzieci kochają huśtawki. Nierzadko w kolejce cierpliwie czekają kolejne maluchy, a huśtające się dziecko trudno namówić na powrót do domu. Czy kilkumiesięczne niemowlę może korzystać z takiej huśtawki?

Huśtawka na świeżym powietrzu ma jeszcze więcej zalet niż ta domowa. Nie dość, że dostarczamy maluchowi przyjemności poprzez samo huśtanie, to jeszcze jesteśmy poza domem, gdzie zawsze tyle się dzieje! Padające pod różnym kątem promienie słońca, delikatny wiaterek i zmieniająca się w zależności od pory roku pogoda. Dla dziecka wszystko jest nowe, fascynujące i niezwykłe – ono tego świata dopiero się uczy. Dlatego, jeśli pogoda na to pozwala, powinniśmy umożliwić maluchowi zabawę na huśtawce w plenerze.

Huśtawki na placu zabaw nie zawsze są odpowiednie dla niemowląt i małych dzieci. Nawet jeśli posiadają oparcie czy zabudowane boki, nie zawsze to wystarczy. Rodzic musi zdecydować, czy taka huśtawka nie stwarza najmniejszego nawet zagrożenia. Pamiętajmy, że wystarczy dosłownie sekunda nieuwagi, a może zdarzyć się nieszczęśliwy wypadek. Poza tym takie huśtawki na placu zabaw zazwyczaj nie są wygodne, a nierzadko odchodząca farba może niepostrzeżenie znaleźć się w buzi malucha. No i nie można wykluczyć, że na powierzchni takiej huśtawki, z której korzysta wiele dzieci, nie znajdują się jakieś nieprzyjemne wirusy czy bakterie.

Lepszym rozwiązaniem będzie kupno takiej huśtawki, którą możemy zawiesić i w domu i na zewnątrz – na dużym balkonie, tarasie czy ogrodzie.