Otulacz czy śpiworek do fotelika – co wybrać dla niemowlaka?

Otulacz czy śpiworek

Śpiworek czy otulacz do fotelika samochodowego – co dla niemowlaka?

Kompletując wyprawkę dla niemowlaka, rodzice stają przed prawdziwym wyzwaniem!. Ogrom dostępnych w sprzedaży akcesoriów niemowlęcych może skutecznie zdezorientować. Przykład?. Co kupić do okrycia podróżującego w foteliku samochodowym dziecka na jesień i zimę?. Śpiworek czy otulacz? Czym te produkty się różnią, który lepiej się sprawdzi?. Tak naprawdę niezależnie od rodzaju okrycia, jeśli tylko jest odpowiednio przystosowane do podróżowania w foteliku, będzie dobrze pełnić swoje funkcje.

Kiedy potrzebny jest śpiworek czy otulacz do fotelika samochodowego?

Produkt typu otulacz czy śpiworek do fotelika ma zapewnić maleństwu przede wszystkim ciepło – jest więc niezbędny w porze jesiennej, zimowej i wiosennej. Warto kupić go na etapie kompletowania wyprawki dla dziecka, by wykorzystać już w czasie pierwszej podróży maleństwa – ze szpitala do domu.

Poza sezonem letnim śpiworek czy otulacz do fotelika będzie służyć dziecku podczas każdej podróży samochodem (niezależnie od ich częstotliwości i długości), a i przyda się na przykład na spacerach. 

Dlaczego akurat śpiworek lub otulacz do fotelika, a nie po prostu kombinezon?

Czy kombinezon lub ciepła kurteczka nie wystarczy dziecku w jesieni i zimie? Oczywiście, ciepłe ubranie jesienią czy kombinezon w zimie zapewnią maluszkowi ciepło. Jednak wszelkie kurteczki czy płaszczyki nie są do końca najlepszym wyborem dla niemowlaka – leżącemu maluszkowi może być w nich niewygodnie, mogą się podwijać i nie wystarczająco dobrze ogrzewać choćby nóżki i stópki.

Jednak w przypadku fotelika samochodowego podróż w standardowym kombinezonie czy puchowej kurtce jest po prostu niebezpieczna. Dlaczego?

Pasy bezpieczeństwa i odzież wierzchnia to niewłaściwe połączenie!

Gwarancją bezpiecznej podróży dziecka w samochodzie są prawidłowo zapięte pasy w foteliku. Muszą dobrze przylegać do ciała maluszka, a maksymalny luz, na jaki można sobie pozwolić, to szerokość palca.

Zapięte pasy na kurtce czy kombinezonie, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wyglądają w porządku, mogą nie chronić skutecznie maleństwa w trakcie kolizji czy wypadku. A taki scenariusz zawsze przecież trzeba brać pod uwagę! Między ciałem dziecka ubranego w kurtkę czy kombinezon a pasami znajduje się 2-3 cm wolnej przestrzeni. Co prawda wypełnia ją ubranie czy właśnie kombinezon, ale w momencie nagłego hamowania czy uderzenia działają tak ogromne siły, że materiał może całkowicie stracić swoją objętość. W tym wypadku pasy fotelika mogą nie być w stanie uchronić maluszka przed wypadnięciem poza fotelik czy uderzeniem w jakiś element samochodu.

Kolejną istotną sprawą jest pozycja główki maluszka. W kurteczce czy kombinezonie z kapturkiem nie będzie bezpośrednio przylegać do fotelika. Tym samym podczas mocnego szarpnięcia, profil fotelika nie będzie jej dobrze chronił. Mięśnie szyi niemowlaka są jeszcze słabe, a duża główka stanowi spory ciężar. Dodając do tego olbrzymie siły w trakcie kolizji, ryzyko poważnego uszkodzenia ciała maluszka znacząco rośnie.  

Poza tym zimowa odzież dziecięca często uszyta jest z materiału wodoodpornego, który jest gładki, śliski, a to może ułatwiać zsuwanie się pasów fotelika, co także jest bardzo niebezpieczne.

Idealny komfort cieplny w podróży? Tylko śpiworek lub otulacz do fotelika!

Zapięte w foteliku samochodowym dziecko musi mieć na sobie jak najmniej warstw ubrania. Zanim jednak wnętrze samochodu wystarczająco dobrze się ociepli, wierzchnie okrycie jest konieczne. Śpiworek lub otulacz do fotelika będzie umożliwiał właściwe zapięcie pasów i prawidłowe ułożenie ciała dziecka w trakcie podróży. Jednocześnie będzie można go szybko rozpiąć  – bez odpinania pasów – gdy temperatura w samochodzie wzrośnie.  

Śpiworek i otulacz do fotelika – czym się różnią, a co mają wspólnego?

Oba gadżety mają ten sam cel – zapewnić dziecku ciepło przy jednoczesnej możliwości poprawnego, bezpiecznego zapięcia pasów. Dlatego śpiworki i otulacze do fotelika, czyli akcesoria tworzone specjalnie z myślą o podróżowaniu malucha samochodem, są wyposażone w otwory na pasy bezpieczeństwa.

Pasy bezpieczeństwa należy przełożyć przez otwory, dobrze wyścielić fotelik śpiworkiem czy otulaczem, położyć maluszka i właściwie je zapiąć (pamiętając o maksymalnym naciągnięciu). Po pewnym czasie, gdy w samochodzie zrobi się ciepło, śpiworek czy otulacz do fotelika należy rozpiąć, aby maluszek się nie przegrzał. Oba rozwiązania łączy też perfekcyjnie dopasowany do fotelika samochodowego kształt i rozmiar. Oczywiście i otulacz, i śpiworek do fotelika wykorzystać można także w nosidełku, gondoli czy wózku.

UWAGA! Śpiworka czy otulacza nieprzystosowanego do fotelika nie można w nim używać. Nie dość, że będzie za duży (maluszek nie będzie czuł się komfortowo), to jeszcze nie będzie miał otworów na pasy, więc będzie tak samo niebezpieczny, jak kombinezon czy kurtka.

Śpiworek a otulacz do fotelika? Różnice nie są duże!

A czym się różnią? Przede wszystkim formą, kształtem, wykorzystanym materiałem. Śpiworek do fotelika najczęściej zapina się z boku (lub na środku) na zamek, jest też zazwyczaj bardziej sztywny.

Otulacze do fotelika przypominają bardziej ciepły kocyk, lecz mają oczywiście otwory na pasy i inne funkcjonalności – np. ściągacz czy rzepy. Otulacz jest bardziej miękki i elastyczny, więc nie tyle przykrywa się nim dziecko, ile właśnie szczelnie otula. W otulaczu maluszkowi jest ciepło, miękko i wygodnie!

W przypadku używania otulacza do fotelika w nosidełku, gondoli czy wózku rodzicom będzie też łatwiej i wygodniej wziąć maleństwo na ręce.

Śpiworek i otulacz do fotelika a gondola, wózek i nosidełko

Kupując śpiworek czy otulacz do fotelika dla niemowlaka, nie trzeba dodatkowo inwestować w osobny gadżet do gondoli, wózka czy nosidełka (choć oczywiście warto – wtedy nie trzeba pamiętać o jego przekładaniu). Niewielkie otwory na pasy i idealny w stosunku do fotelika rozmiar śpiworka czy otulacza absolutnie nie przeszkadzają dziecku w wygodnym leżakowaniu niezależnie od miejsca. Dodatkowo mięciutki otulacz do fotelika wykorzystany w wózku czy nosidełku można błyskawicznie rozpiąć i rozsunąć tak, aby maluszkowi nie było za ciepło np. podczas wizyty w sklepie.

Otulacz do fotelika Kidaboo – czym się wyróżnia?

Otulacz do fotelika samochodowego marki Kidaboo jest właśnie tego typu uniwersalnym gadżetem dla dzieci do 12. miesiąca życia. Zapewnia bezpieczną i komfortową podróż w samochodzie, a jednocześnie śmiało można korzystać z niego w każdych okolicznościach. To produkt hand-made szyty w Polsce, z najbezpieczniejszych dla dzieci materiałów.

Wewnątrz otulacz do fotelika wyścielony jest tkaniną bawełnianą – stuprocentową, naturalną i ekologiczną. Z certyfikatem OEKO-TEX Standard 100. Kolejną warstwą otulacza jest hipoalergiczna włóknina silikonowa, która dobrze izoluje przed niską temperaturą, wiatrem i mrozem. Z zewnętrz otulacz pokrywa mięciutki i przyjemny w dotyku pikowany velvet. Miłym dodatkiem jest stonowana kolorystyka i urocze dziecięce wzornictwo.

Otulacz do fotelika, gondoli, wózka i nosidełka Kidaboo wyposażony jest w praktyczny kapturek, ściągacz i rzepy, które pozwalają regulować jego obwód. Skraca czas przygotowań do wyjścia z domu i podróży do minimum. Wystarczy go rozłożyć, naciągnąć kapturek, zapiąć rzepy i można ruszać w drogę! Podsumowując – kupić śpiworek czy otulacz do fotelika? Oba rozwiązania są równie skuteczne, bezpieczne i komfortowe dla dziecka. Finalnie wybór uzależniony jest więc przede wszystkim od osobistych preferencji rodziców.